Rosyjska rakieta spadła na polski cmentarz. Pożar w Kijowie
Choć pocisk spadł na teren nekropolii podczas wtorkowego ostrzału, poinformowano o tym w niedzielę.
– Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni pod Kijowem – podał szef kompleksu Bykowniańskie Mogiły Bohdan Netreba.
Rakieta uderzyła w polski cmentarz w Kijowie. „Dzięki Bogu nie eksplodowała”
Do zdarzenia doszło około 6:30 czasu lokalnego (godzina 5:30 w Polsce). Rosyjska rakieta leciała w kierunku Kijowa. Zestrzeliła ją ukraińska obrona powietrzna. Jej fragmenty spadły na las we wsi Bykownia. Tam – na cmentarzu ofiar komunizmu - znajduje się również polska nekropolia.
Odłamki rakiety wraz z głowicą z 700-kilogramowym ładunkiem wybuchowym, spadły w odległości 30-50 metrów od polskiego cmentarza.
– Gdyby głowica wybuchła w tym miejscu, z pomnika nie zostałoby nic. Dzięki Bogu nie eksplodowała, a jedynie zapaliła się trwa w lesie – powiedział Netreba. Z jego relacji wynika, że płomienie zostały szybko zdławione przez pracowników obiektu i straż pożarną.
Przy leśnej drodze prowadzącej do cmentarza widać spaloną trawę oraz osmalone pienie drzew. Niektóre z nich mają złamane korony. Miejsce, w którym gaszono pożar, nadal oznakowane jest biało-czerwonymi taśmami.
Kolejny cmentarz, gdzie spoczywają ofiary zbrodni katyńskiej
Co ważne, Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni powstał latach 2011-2012 z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. To czwarta nekropolia, na której spoczywają ofiary zbrodni katyńskiej. Wcześniej powstały cmentarze w Charkowie, Lesie Katyńskim i Miednoje.